Dzis opuscilismy Cacnipe i pojechalismy do El Nido. W porownaniu z poprzednim miejscem jest to "cywilizacja". Maja internet, prad przez spora czesc dnia i zasieg telefoniczny :) El Nido kiedys zapewne bylo mala wioska rybacka wcisnieta miedzy morze, a dzungle- posrod klifow. Obecnie jest to niewielka turystyczna miejscowosc, pelna knajpek i resortow. Wszystko jednak w dosc luznej, wyspiarskiej atmosferze. Glowna atrakcja, ktora sciaga tutaj ludzi jest tzw "island hopping", czyli wycieczki lodka po okolicznych malutkich bezludnych wysepkach, plazach, lagunach itp. My rowniez mamy plan skorzystac tutaj z takowych wycieczek, posiedziec prawdopodbnie kilka dni i ruszyc dalej. (klawiatura nie ma polskich znakow)