Późnym wieczorem wylądowaliśmy na Borneo i od razu udaliśmy się do hotelu. Z rana śniadanie w knajpce i na dworzec autobusowy, gdzie złapaliśmy autobus do Sandakan. Malezja jest bardziej ucywilizowana od innych krajów azjatyckich jakie wiedzieliśmy, mają dobr drogi, a autobus z klimą, filmami na DVD (miejscowe hity ;p) i nawet takie cuda i dziwy jak numerowane miejsca :) Droga przez Borneo bardzo ładna i ciekawa, dookoła dżungla i piękne widoczki. Wieczorem zajechaliśmy do Sandakan, gdzie spędziliśmy noc. Następnego dnia udaliśmy się już do celu, czyli Sepilok Forest Edge Resort- pięknego ośrodka na skraju dżungli. Stąd już rzut beretem do miejscowych atrakcji, czyli dżungli i jej mieszkańców.