Jesteśmy już na lotnisku w Krakowie. Podróż pociągiem z Wrocławia upłynęła bardzo miło, już od jakiegoś czasu stale obserwuje coraz wyższy poziom usług serwowanych przez PKP. Pociągi są ładne i wygodne, mają gniazdka z prądem w fotelach i wifi, a bilety w dobrych cenach.
W Krakowie udaliśmy się do hotelu Matejko, który oddalony był jakieś 400 metrów od dworca. Jak się okazało był położony również 5 minut spaceru od rynku i starówki, więc wieczorkiem udaliśmy się jeszcze na krótki spacer. Krótki przede wszystkim ze względu na panujące temparatury oraz skromny stan naszej ciepłej odzieży ;) Przy okazji napotkaliśmy przesłynną restaurację "Pod złotą pipą" :)
Rano udaliśmy się pociągiem na lotnisko, kolej z dworca głównego jedzie 17 minut i kosztuje 8 zł, więc jest to bardzo fajna opcja. Tym bardziej, że z naszego pokoju hotelowego na peron przemieściliśmy się w kilka minut :)
Teraz czekamy już na lot do Medialonu (a właściwie Bergamo), gdzie zmieniamy lotnisko na Malpense i stamtąd lecimy dalej.